Wieczór muzyki i dowcipu z Mamcarzem |
piątek, 11 maja 2012 |
Jerzy Mamcarz - bard i poeta - obchodził 11 maja w Samorządowym Centrum Kultury w Mielcu jubileusz 40-lecia swojej pracy artystycznej. Podczas prawie trzygodzinnego wieczoru nie zabrakło znakomitej muzyki, humoru i wybitnych gości. Przybyli na tę uroczystość nie obejrzeli tradycyjnego benefisu, gdzie jubilat siedzi wygodnie w fotelu, przysłuchując się temu, co przygotowali jego goście. Za to podczas podzielonego na dwie części jubileuszu widzowie wysłuchali samego artysty, Jerzego Mamcarza, który zaśpiewał i zagrał swoje utwory. Jerzy Mamcarz urodził się w Mielcu w 1952 roku. Pomimo inżynierskiego wykształcenia zdobytego na Politechnice Krakowskiej zdecydował w latach 70-tych, że swoją przyszłość zwiąże z kręgiem poetów, kompozytorów i muzyków. - Dzisiejszy benefisant podzielił swoje życie pomiędzy Warszawę i Mielec. Zawsze ujmujący kulturą bycia, jasnością umysłu, umiejętnością odnajdywania się w każdym artystycznym kręgu. Zarówno w tym wielkim, w stolicy, jak i lokalnym, w Mielcu. Z natury skromny i wrażliwy, kryształowy charakter - tak z miłością mówi jego muza, ukochana żona Barbara – zapowiadał jubilata Jacek Tejchma, dyrektor SCK w Mielcu. Nie bez znaczenia dla artystycznej kariery Jerzego Mamcarza był egzamin na artystę, który zdał u nie byle kogo, bo u nieżyjącego już mistrza, Aleksandra Bardiniego, aktora, reżysera filmowego i teatralnego. Później nastąpiło zetknięcie z bohemą krakowską Piwnicy pod Baranami i dalej liczne laury i wyróżnienia, m.in. w Myśliborzu, Wałczu, Tarnowie, Krakowie. Pojawiały się propozycje nagrań radiowych i telewizyjnych, a także nagrań płytowych, w których uczestniczyło mieleckie SCK - wsparło dwie ostatnie płyty Mamcarza. - Mamcarz zalicza się do największych artystów w kraju w swojej kategorii. Życie współczesnego barda, poety nie jest jednak łatwe. O wiele prościej jest przebić się krzykliwym, banalnym tekstem i ostrym dźwiękiem niż słowem i muzyką, które wymagają ze strony słuchacza i widza zaangażowania i refleksji. Warto podkreślić, że Jerzy w znakomity sposób przekazuje swoją sztukę słuchaczowi. Czyni to dowcipnie i inteligentnie – opowiadał dyrektor Tejchma.
|